Jesienne zmagania literackie II b
Jesień szczególnie sprzyja malowaniu, wyklejaniu, konstruowaniu, wydzieraniu. Bogata gama kolorów, szybkie zmiany w przyrodzie działają na wyobraźnię dziecka. W ubiegłym tygodniu uczniowie II b podjęli wyzwanie napisania pracy twórczej na tematy związany z odejściem jesieni. Oto niektóre z nich.
"Jesienny bal" Pani Jesień zorganizowała bal pożegnalny. Zaprosiła jeża Jerzego, wiewiórkę, borsuka, sarnę, łosia i niedźwiedzia. Były tam dekoracje z liści, a orkiestrę tworzyły deszcz i wiatr. Wiatr rozesłał zaproszenia. Zastawiono stół. Do jedzenia były żołędzie, jarzębina i grzyby. Goście się zeszli, a Pani Jesień powitała ich i wszyscy zaczęli tańczyć. Niedźwiedź tak mocno tupał, że aż cały las słyszał. Jeż tańczył z wiewiórką. Sarna, borsuk i łoś jedli żołędzie i grzyby. Kiedy bal się skończył, wszyscy byli szczęśliwi. Wanda Dawidczyk
"Bal u Pani Jesieni" Pani Jesień rozdała zaproszenia na bal z okazji swojego odejścia. Przyszły różne zwierzęta i ptaki, które zostały na zimę. - Dzień dobry, zapraszam, chodźcie, zatańczymy. Wiewiórka grała na trąbce, a jeż na bębnach. Okazało się, że Pan Listopad nie przyjdzie. Wszystkim było smutno, ale nadal tańczyli krakowiaka. Wiktoria Złotocha
"Jesienny skrzat" Pewnego dnia grałem sobie w brawl stars. Nie wiedziałem, że ktoś za mną siedzi. Usłyszałem, że ktoś do mnie mówi. A ten ktoś to był skrzat. Powiedział: - Zabiorę cię na koncert. - Mnie? A to pójdę. Szliśmy jakieś dwie godziny. W końcu doszliśmy. Zachciało mi się pić. Podszedłem do stolika. A tam jarzębina w sosie grzybowym. Podszedłem do lisicy i poprosiłem ją do tańca. Gdy się zmęczyłem, usiadłem, by odpocząć. Potem poszedłem spać. Bartek Muczyński
"Jesienny pokaz mody" Pani Jesień postanowiła zorganizować pokaz mody. Zaprosiła Pannę Lisicę, Pana Listopada i najlepszą przyjaciółkę Wiewiórkę. Gdy wszyscy już przyszli, usiedli do stołu. Były na nim przepyszne potrawy, np. zupa z muszek, kotleciki z mrówek i bigosik z korników. Potem był pokaz mody. Lisica miała na sobie spódnicę z liści, a Listopad garnitur, Pani Wiewiórka różnokolorowe korale, a Pani Jesień suknię w liście. Wygrała Pani Jesień. Wszyscy bili brawa. Nagle przyszedł nieproszony gość. - Wrrrrrrrrrrrrrrr- domyślacie się kto? To Wiatr. Ale Pani Jesień go pokonała i wszyscy znowu się bawili. - Huraaaaaaaaaaaaaaa! Pola Sulżycka
"Opowieść Pani Jesieni" Pani Jesień zaprosiła na koncert jesiennych muzyków i leśne zwierzęta. Wiatr – listonosz rozesłał zaproszenia na bal Pani Jesieni. Za chwilę bal się rozpocznie. Już niektórzy goście zaczynają tańce. Tańczą krakowiaka i poloneza. Bal trwał bardzo długo. W miłym nastroju rozeszli się goście. Janek Łowiński
"Koncert u Pani Jesieni" Pani Jesień zaprosiła na koncert wszystkie zwierzęta. Jak już przyszły, wszystko było gotowe. Na obiad podano same pyszne dania, np. grzybki w sosie jarzębinowym. Była nawet herbata z mięty. Rozpoczął się koncert. Jeż zaczął tańczyć z wiewiórką poloneza, a Pani Jesień tańczyła z liśćmi w rytm walca. Po pięciu godzinach bal się skończył. Goście poszli już do domu. Potem wszyscy poszli spać. Daria Piotrowska
"Jesienny rock and roll" Dziś jest jesienny rock and roll. Publiczność nie może się doczekać. Wiewiórka Paulina zagra na fortepianie, zając Pietrek na gitarze elektrycznej. Zagrają utwór ,,Jesienny kujawiaczek”. Niedźwiedź Gaweł i Paweł rozdają przekąski. Rock and roll się rozpoczyna. Wszyscy biją brawa.
Kacper Bielas
"Opowieść jesiennego liścia" Nadeszła Jesień. Dziś spadają liście z drzewa. Pani Jesień już odchodzi, bo Listopad po nią przychodzi. Odlatują ptaki do ciepłych krajów. Już zwierzęta zapadają w sen zimowy. Wiewiórka gromadzi zapasy na zimę. Teraz Pani Jesień jest smutna i las jest smutny. Jest tylko Listopad. Martynka Maksymiuk
"Jesienny pokaz mody" Pani Jesień postanowiła urządzić jesienny pokaz mody. Zaprosiła prawie cały las. Czekając na gości wybierała sukienkę. Miała trudny wybór, bo musiała wybrać z całego stosu. Jak już jej się to udało, zapukał pan Jeż. Pani Jesień ucieszyła się. Pan Jeż pomógł udekorować dom. Były tam różne liście, światełka, świecidełka i wielka scena. Potem przyszła pani Wrona i pan Listopad. Ten pokaz mody był jedyny w swoim rodzaju. Gabrysia Cwalina